Dziś rozpoczynam cykl wpisów
na temat niezbędnika scrapowiczki.
Opowiem co ułatwia mi pracę,bez czego obyć się nie mogę
-a co kupiłam i chętnie od razu bym sprzedała.
1. Gilotyna
Bardzo ułatwia pracę, szczególnie w czasie robienia albumów.
Moja jest na tyle mocna,że bez trudu przetnie tekturę introligatorską.
Wystarczający wymiar to A4-koniecznie metalowa.
Wydatek ok 150zł
2. Papiery
Papiery to to, co tygryski lubią najbardziej.
Zbieram, kolekcjonuję, oglądam, uwielbiam mieć;-)
Najczęściej zaopatruję się u polskich producentów.
np UHK gallery
c.d.n ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz